Wiele osób chciałoby posiadać idealne strony internetowe, jednak zbyt często nie wychodzi im to po prostu. A odpowiedź jest trywialna – dobra witryna to taka, która potrafi spełnić wymagania klienta. Jednak nie jest to takie proste – są różni klienci, są zatem różnorodne wymagania determinowane przez gusta. Tak więc każdy będzie spoglądał innym okiem na kolorystykę, układ strony, system nawigacji oraz wiele innych elementów. Jeszcze bardziej się skomplikuje sytuacja, gdy w firmie zleceniodawcy będzie więcej osób, które mają decydować o kształcie strony internetowej. W praktyce kończy się na tym, że te uwagi tych osób wzajemnie się wykluczają lub w najlepszym wypadku są od siebie odmienne. Aby to uprościć i strony internetowe nie powstawały w takim chaosie, wyznacza się jedną osobę do podjęcia decyzji oraz podsuwania kolejnych wskazówek do projektu. Uwagi tylko jednej osoby będą wówczas wiążące dla wykonawcy. I ta osoba będzie potem w stałym kontakcie z ekipa webmasterską. Kwestia, czy wybór tej jednej osoby odbędzie się w firmie zleceniodawcy bez większych zgrzytów, to już inna sprawa. W naszym kraju wiele osób z firmy chciałoby decydować w mniejszym lub większym zakresie o ważnych sprawach firmy. Jak pokazuje doświadczenie, różnie z tym wychodzi. To, jak wyglądają strony internetowe, jest również zależne od stopnia stosunku emocjonalnego oraz jej odbioru przez zlecającego (gość strony może mieć inną opinię). Ma to wpływ na ostateczny wygląd witryny oraz odbiór przez rzeszę internautów.
